czwartek, 28 lutego 2013

Pies wpływa na zdrowie dziecka


      Najnowsze badania wykazały, że obecność psa w domu zapobiega problemom z oddychaniem i licznym infekcjom u niemowląt. Dzieje się tak, ponieważ w obecności zwierząt układ odpornościowy dziecka szybciej się rozwija – o tym można przeczytać na stronie healthnews.com.



      Pies wpływa na przyspieszenie rozwoju układu immunologicznego dziecka/ fot. Fotolia

       Badania przeprowadzone na grupie Fińskich dzieci wykazały, że maluchy wychowujące się z psem (rzadziej z kotem), są mniej podatne na infekcje uszu, kaszel i katar. Ponadto w leczeniu farmakologicznym, rzadziej też potrzebowały antybiotyku niż dzieci nieposiadające psa.
       Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Kuopio (Finlandia) tłumaczą ten fakt tym, że brud i alergeny przenoszone przez zwierzęta są dobre dla systemu immunologicznego dziecka. Badania przeprowadzili na 397 niemowlętach (do pierwszego roku życia), urodzonych w tym szpitalu w okresie od sierpnia 2002 do maja 2005.
       Rodzice uzupełniali tygodniowe notatki na temat stanu zdrowia dziecka (od 9 tygodnia) i jego kontaktu z psem lub kotem.
       Na podstawie pamiętników i podsumowującej rocznej ankiety – naukowcy wywnioskowali, że 35% dzieci spędzało większość czasu z psem, a 24% z kotem.
       Z relacji rodziców wynika, że przez okres jednego roku, 285 dzieci tylko raz miało gorączkę, 157 miało infekcję ucha, 335 kaszel, u 128 – zaobserwowano sapanie, 384 miało niedrożny nos lub katar, a 189 potrzebowało kuracji antybiotykowej.
       Badania dowiodły także, że obecność psa (częściej niż kota) była też powodem krótszego okresu przebywania choroby przez dziecko. 65% niemowląt, nie mających kontaktu z psem lub kotem, było zdrowych przez rok. Dzieci zdrowych i mających kontakt z psem było ok. 74%.
       Ponadto dzieci wychowujące się z psem miały o 44% mniejszą zachorowalność na wewnętrzną infekcję ucha i o 29% rzadziej potrzebowały antybiotyku.
       Najrzadziej chorują dzieci, które spędzają z psem do 6 godzin. Wytłumaczeniem tego interesującego odkrycia może być fakt, że w domach, w których przebywają psy jest więcej bakterii, które zwierzęta przynoszą z zewnątrz. Brud i zarazki przenoszone przez psa z dworu do domu, mogą być powodem szybszego dojrzewania układu odpornościowego dziecka. Chroni to malucha przed bakteriami, które wywołują problemy z oddychaniem.
       Teoria ta jest powszechnie określana jako „hipoteza higieny”. Mówi ona, że organizm przystosowywany do środowiska naturalnego rozpoznaje i nie walczy z normalnymi alergenami.
       Jednak nie wszyscy zgadzają się z tym , że psy i koty chronią dzieci przed problemem z oddychaniem. Naukowcy nie wykluczają, że może istnieć jakiś inny powód takiego stanu rzeczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz