- czy to normalne?
Kotka nie toleruje obecności
małego kota, który niedawno pojawił się w domu. Jest agresywna, wyjada małemu z
miski i wypróżnia się w jego kuwecie. Co zrobić, by kotka wreszcie
zaakceptowała kociaka i oboje żyli w harmonii?
Zazdrosny kot
Koty potrzebują czasu żeby się ze
sobą oswoić. Niestety nie każdy kot polubi innego kota tak jak nie każdy
człowiek lubi każdego człowieka.
To jak szybko zwierzaki się
zaakceptują zależy od wielu czynników m.in. od tego czy dorosły kot miał
styczność z innymi kotami i jak takie spotkania przebiegały, od tego jak nowy
członek rodziny został przedstawiony rezydentowi, od tego jak my się
zachowujemy w kontakcie ze zwierzakami.
Zachowanie kotki jest zupełnie
naturalne i nie jest związane z żadną złośliwością ani podstępem. Ona chce po
prostu zaznaczyć swoją obecność w domu.
Może to zrobić na kilka sposobów
m.in. poprzez jedzenie oraz kuwetę. Te dwie rzeczy są bardzo istotne w życiu
kota. W kuwecie zostawia swój zapach – znak dla nowego przybysza, z
legowiska wygania bo to jej azyl, jej miejsce.
Co robić w takim przypadku?
Czekać, czekać i jeszcze raz czekać.
Koty same dojdą do porozumienia, same
ustalą pomiędzy sobą reguły. Jeżeli zwierzaki już się ze sobą zapoznały, mają
ze sobą kontakt, nic nie pomoże izolowanie.
Dorosła kotka nie zrobi
krzywdy maluchowi – może na niego prychać, może go nawet uderzyć łapą
ale robi to tylko po to, żeby maluch zrozumiał, że z nią nie ma żartów, że nie
może mu wchodzić na głowę. Interwencja ze strony ludzi nic nie pomoże – mało
tego – jeżeli dorosła kotka zostałaby przez Państwa skarcona za takie
zachowanie – może się zacząć Państwa obawiać, uciekać ale na pewno to nie
sprawi, że polubi kociaka.
Trzeba dać jej czas.
Proszę zorganizować waszej kotce
spokojny azyl, do którego będzie się mogła schować przed małym, proszę
poświęcać jej tyle samo albo więcej uwagi niż do tej pory aby nie poczuła się
odrzucona.
Kotka musi wiedzieć, że nowy
przybysz nie spowoduje rewolucji w jej życiu. Proszę również nie interweniować
kiedy koty na siebie prychają albo „biją się” łapami.
To naturalne zachowanie. Proponuję
również oddalić miski kotów od siebie, na początek mogą to być dwa
różne pomieszczenia, następnie stopniowo przybliżać - tak żeby po
pewnym czasie jadły obok siebie.
I z tym się również nie spieszyć.
Pomocny może się okazać również
preparat o nazwie Feliway – syntetyk kocich feromonów, który podłącza
się do kontaktu.
Działa uspokajająco na
koty, sprawia, że czują się bezpiecznie.
Warto go stosować przez
kilka miesięcy dopóki relacje kotów nie ulegną całkowitej poprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz