piątek, 10 maja 2013

Jak opanować podekscytowanie psa na spacerze?




Pies jest tak bardzo podekscytowany na spacerze, że nie możesz nad nim zapanować? Ciągnie smycz, a nawet ściąga kantar i kaganiec?

Pytanie czytelniczki

Jak nauczyć psa opanowania na spacerze?  

          Witam, mam prośbę o poradę dotyczącą mojego psa. Kiedy chodzimy na spacery (ok. raz w tygodniu, bo pies ma bardzo duży teren do biegania),  nie może się opanować, gdy jakiś inny pies szczeka zza ogrodzenia.
          Dostaje "małpiego rozumu": szarpie się, wyrywa, nie reaguje na komendy. Zakładam mu kantar, który zazwyczaj pomaga, ale nie zawsze…
         Czasami tak się wyrywa, że potrafi  ściągnąć kantar i obrożę. Wtedy zaczyna biegać w tę i  z powrotem koło ogrodzenia, za którym jest obcy pies.
         To samo robi, gdy jest na zewnątrz (większość dnia), koło ogrodzenia moich sąsiadów. Jak tylko psy sąsiadów zaszczekają, on też zaczyna ujadać w ich kierunku i biegać jak szalony.
         Nie przychodzi w tym momencie na zawołanie, chociaż w innej sytuacji nie ma z tym żadnego problemu. Pozdrawiam. Daria

Oto co na ten temat powiedział zoopsycholog.
         Podekscytowanie psa to naturalna reakcja
         Zachowanie zwierzaka ma swoje wyraźne uzasadnienie. I to dobra wiadomość, ponieważ znając je będzie mogła Pani wpłynąć na zmianę postępowania psiaka.
         Pies, mając do dyspozycji nawet bardzo duży teren, potrzebuje spacerów poza swoje codzienne otoczenie.  
         Dlaczego?
         Ponieważ, aby dobrze funkcjonować (a więc na przykład nie rzucać się czy też nie szczekać na inne psy na spacerach), zwierzę musi poznawać codziennie nowe zapachy, nowe miejsca, po prostu musi poznawać inne bodźce.
         Jeżeli zwierzak wychodzi raz na tydzień, to jest tym faktem tak bardzo podekscytowany, że musi to w jakiś sposób odreagować.
         Nie można go wtedy opanować – skacze, szczeka, chce podbiec do innych psów, ciągnie, wyrywa się.
         To zupełnie naturalne reakcje. Pani pies nie odbiega od normy.

Więcej spacerów poza teren podwórka - koniecznie

         Jeżeli zapewnimy psu odpowiednią ilość spacerów (przynajmniej jeden dziennie - jeżeli pies ma do dyspozycji duży teren do biegania;  jeżeli mieszka w mieszkaniu – 3 spacery) to po pewnym czasie zwierzak przyzwyczai się do regularności i powtarzalności.
         Wyjście na spacer nie będzie dla niego czymś niezwykłym.
         Podczas obecności poza swoi terenem będzie miał możliwość poznania innych zwierząt, innych miejsc, innych ludzi.
         Dzięki temu stanie się również spokojniejszy na swoim wybiegu. 
           Na spacerach proszę pamiętać o zapewnieniu psu atrakcji (zabawie piłką, frisbee).  
         Może gdzieś w okolicy ktoś prowadzi weekendowe zajęcia dla psów, na przykład na torze przeszkód?
         Proszę pamiętać – zmęczony pies to szczęśliwy i grzeczny pies.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz