Pies jest
tak bardzo podekscytowany na spacerze, że nie możesz nad nim zapanować? Ciągnie
smycz, a nawet ściąga kantar i kaganiec?
Pytanie czytelniczki
Jak nauczyć psa
opanowania na spacerze?
Witam, mam
prośbę o poradę dotyczącą mojego psa. Kiedy chodzimy na spacery (ok.
raz w tygodniu, bo pies ma bardzo duży teren do biegania), nie może się
opanować, gdy jakiś inny pies szczeka zza ogrodzenia.
Dostaje
"małpiego rozumu": szarpie się, wyrywa, nie reaguje na komendy.
Zakładam mu kantar, który zazwyczaj pomaga, ale nie zawsze…
Czasami tak
się wyrywa, że potrafi ściągnąć kantar i obrożę. Wtedy zaczyna biegać w
tę i z powrotem koło ogrodzenia, za którym jest obcy pies.
To samo robi,
gdy jest na zewnątrz (większość dnia), koło ogrodzenia moich sąsiadów. Jak
tylko psy sąsiadów zaszczekają, on też zaczyna ujadać w ich kierunku i biegać
jak szalony.
Nie
przychodzi w tym momencie na zawołanie, chociaż w innej sytuacji nie ma z tym
żadnego problemu. Pozdrawiam. Daria
Oto co na ten temat powiedział
zoopsycholog.
Podekscytowanie
psa to naturalna reakcja
Zachowanie
zwierzaka ma swoje wyraźne uzasadnienie. I to dobra wiadomość, ponieważ znając
je będzie mogła Pani wpłynąć na zmianę postępowania psiaka.
Pies, mając
do dyspozycji nawet bardzo duży teren, potrzebuje spacerów poza swoje codzienne
otoczenie.
Dlaczego?
Ponieważ, aby
dobrze funkcjonować (a więc na przykład nie rzucać się czy też nie szczekać na
inne psy na spacerach), zwierzę musi poznawać codziennie nowe zapachy, nowe
miejsca, po prostu musi poznawać inne bodźce.
Jeżeli
zwierzak wychodzi raz na tydzień, to jest tym faktem tak bardzo podekscytowany,
że musi to w jakiś sposób odreagować.
Nie można go
wtedy opanować – skacze, szczeka, chce podbiec do innych psów, ciągnie, wyrywa
się.
To zupełnie naturalne reakcje.
Pani pies nie odbiega od normy.
Więcej
spacerów poza teren podwórka - koniecznie
Jeżeli zapewnimy psu odpowiednią ilość
spacerów (przynajmniej jeden dziennie - jeżeli pies ma do dyspozycji duży teren
do biegania; jeżeli mieszka w mieszkaniu – 3 spacery) to po pewnym czasie
zwierzak przyzwyczai się do regularności i powtarzalności.
Wyjście na
spacer nie będzie dla niego czymś niezwykłym.
Podczas obecności
poza swoi terenem będzie miał możliwość poznania innych zwierząt, innych
miejsc, innych ludzi.
Dzięki temu stanie się również spokojniejszy
na swoim wybiegu.
Na
spacerach proszę pamiętać o zapewnieniu psu atrakcji (zabawie piłką, frisbee).
Może gdzieś w okolicy ktoś prowadzi
weekendowe zajęcia dla psów, na przykład na torze przeszkód?
Proszę
pamiętać – zmęczony pies to szczęśliwy i grzeczny pies.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz